Śmieszne sytuacje w komunikacji miejskiej

[SEC]

Nie wiem, czy to przypadkiem nie wymyślona sytuacja. Mało kto by spamiętał dokładnie każde słowo i wątpie, że kierowca zatrzymał autobus. Ich to przeważnie nie interesuje.

[Bros]

IMHO nie jest to głównym przesłaniem tej historyjki dlatego powinno się ją traktować bardziej z przymrużeniem oka aniżeli zbyt serio. Podobnie jak cały temat jest ona na poprawienie nastroju

[Kuba]

W DŁ z 30.07.2007 był artykuł o tym, że przepisy nie pozwalają robotnikom przy m.in. budowie ŁTR pracować nocą, co niektórych martwi, bo maszyny wynajmują na dobę, a i tak przez większość czasu stoi. Poza tym szybciej by skończyli to i szybciej pieniądze by dostali i normalność komunikacyjna szybciej by nastała, ale najlepszy w tym artykule jest nagłówek:

"Przepisy nie pozwalają na prowadzenie prac budowlanych przez całą dobę, gdyż od godz. 6 do 22 obowiązuje cisza nocna"

[Chandler]

http://bash.org.pl/26694/

[MNK]

W sobote 22.09 -70 była 15 minut opóźniona i jechała do Ptaka... nie wjechała w C.Z.M.P.

[M. Kaźmierczak]

Może nie do końca śmieszne, ale ciekawe. Dziś wóz numer 3745 przyjechał do Aleksandrowa z numerem linii 78A i tak też odjechał. Jednak jak wsiadłem to powiedziałem kierowcy co i jak. Ten się zdziwił bardzo

[o3r]

zdziwił

A ja ostatno obserwowałem, jak jedna pani usilnie przekonywała drugą panią, że siódemka skręci z Kilińskiego w Narutowicza, mimo że wszyscy na przystanku mówili inaczej. I mina pasażerki, gdy tramwaj pojechał prosto

[mig]

Parę dni temu jechałem 3299, którego kierowca zapomniał zamknąć ostatnich drzwi. Fajnie się tak jechało, niecodziennie. Jednak kierman w drodze do następnego przystanku się zorientował i zamknął drzwi. Fajnie to wygląda jak się drzwi zamykają w czasie jazdy

[SEC]

#3298 przed wysłaniem na remont bardzo często jeździł z otworzonymi ostatnimi drzwiami.

[SZAUTER]

Pewnie dlatego na remoncie dokładaja hamulec przystankowy na ostatnie drzwii

[px33]

Przystankowy jest we wszystkich 37C, ale da się go wyłączyć przyciskiem (tym na środku deski, czarnym) na pulpicie, więc jakby go nie było

[SEC]

W wozie #2615 na jednym z plastikowych "pasków"-uchwytów z reklamami, w zamkniętej "kasetce" zamiast reklamy odkryłem białą kartkę z tekstem: "Lubisz się myć??". Napisane odręcznie niebieskim długopisem. Było to "zaplombowane", więc może komuś na zajezdni się nudziło? .

[o3r]

Ja w jednej z bulw widziałem wsuniętą karteczkę w taki uchwyt z napisem: Chcesz się zabawić? <nr tel>

[M. Kaźmierczak]

Jade sobie linią 8. Podchodzi do mnie babcia:
- Ustąpisz mi mniejsca?
+ Przecież przedemna jest wolne.
- To co, ja tu zwykle siedze.

[o3r]

Podobne: jade 74, wóz prawie pusty, wsiada dziadek: czy mógłby się pan przesunąć? Po czym uwalił się koło mnie. Jak na "Dniu świra"...

[Bros]

Zatłoczony do granic możliwości autobus 96. Jedna z pasażerek co chwilę zwraca uwagę stojącemu obok mężczyźnie, żeby się na nią nie pchał. Mówi na tyle głośno, że słyszą ją inni pasażerowie, wszyscy upchnięci jak śledzie w beczce. W pewnym momencie jeden z nich nie wytrzymuje:
- Daj mu już spokój, ty Babo Jago!
Poskutkowało.

[ukalo]

"Ależ daleko stanął od krawężnika" - pasażerka opuszczająca 805-tkę na "skosie".

[MNK]

Ta, wczoraj jade 75 i przy Wołodyjowskiego stanął tak jak zwykle te pare cm od krawężnika, wsiada jakaś "babci" 60 lat z giełdy kwiatowej i mówi pod nosem: Ale daleko stanął

[ukalo]

No, ale autobusem przynajmniej miał szansę bliżej podjechać.

Druga baba w tym samym tramwaju: "ale on wysoki (o schody chodziło), wykończyć nas chcą". No trudno nie przyznać racji, tyle, że te tramwaje nie urosły przecież ani trochę w ciągu 30 lat - więc szybko się zorientowała

[MNK]

We Wszystkich Świętych jade 57 - 2072 czerwona tablice, a jakaś pani sie pyta: Pan jedzie swoją trasą ?