ŁKA ma jeszcze za mało taboru, żeby obsłużyć wszystkie połączenia na terenie Łodzi - przykładowo w relacji Skierniewice-Łódź Kaliska jeżdżą tylko PR. Ponadto, obecnie po włączeniu ŁKA do łódzkiej taryfy okazuje się, że pojedyncze Flirty w godzinach szczytu są za małe - przykładowo o 6:49 pociąg ŁKA na Łódź Fabryczną odjeżdża z Andrzejowa dosyć napchany. Na szczęście pierwsze nowe Impulsy przyjadą już za 1,5 roku, to może wtedy sytuacja się poprawi
