Postautor: prof_klos » pt 00:51, 22 gru 2006
Do jasnej cholery, o co chodzi?!
Jestem Pabianiczaninem i doskonale wiem, co oznacza linia P. Jest to niesamowite udogodnienie dla mojej babci, brata, ojca, chrzestnego... Wszyscy tym jeżdżą, w efekcie czekają na tramwaj góra 10 minut. 41 bis jeździło w latach 60-90. P doczekało się zaledwie 2 lat... A jak było z 41 bis? Najpierw zlikwidowali tą linię, a za parę lat pożegnaliśmy normalne 41! Liczyłem, że zmiana władz w Pabianicach (teraz rządzi niezrzeszony Pan Dychto) poskutkuje MĄDRYMI decyzjami! Ale jak mądrze ktoś zauważył - CO MA UM P-CE DO TRAMWAJU, skoro nie wykłada na niego ANI ZŁOTÓWKI!!! To aż razi! Że taki Lutomiersk czy Emilia mają tramwaj (dobre wozy - na 46 GT8, czestotliwość też niezła wg potrzeb, nawet w Lutomiersku) a w Pabianicach - największym mieście po Łodzi likwiduje się linię po linii! A Lutomiersk to powiat pabianicki i nikt się niczego nie czepia. Co UM ma do tramwaju! PANIE DYCHTO I POZOSTALI! DAJCIE SOBIE SPOKÓJ, BO SIĘ OŚMIESZACIE!! A jeszcze w kampani gadali o ŁTR! Jasne!!
Pozostaje mi powiedzieć - żegnajcie solowki, żegnaj Duży Skręcie, w końcu - żegnaj P.
Dziś P, za rok, dwa - 11.
A przypomniało mi się teraz co mówili w UM pół roku temu - że w 12 miesięcy zorganizują komunikację autobusową do Łodzi (z Pabianic).
Jak się właśnie dowiedziałem - MZK kupuje 5 używanych autobusów na taką linię.
Czyli likwidacja P to tylko początek.
Daję głowę, że do 2008 roku linia 11 nie dotrwa, w takim układzie.
NIECH ICH SZLAG!!
Naturalnie te 5 autobusów miało być zakupionych w celu weliminowania tramwaju.
Wszystko co dobre skończyło się w 2008 roku...